Podejrzani o włamanie do samochodu wpadli na gorącym uczynku

W ubiegłym tygodniu policjanci z Dusznik otrzymali zgłoszenie, iż na terenie przy stacji paliw w Sędzinku przebywają trzej mężczyźni, którzy najprawdopodobniej w tym samym miejscu, w październiku dokonali kradzieży z włamaniem do samochodu. Łupem włamywaczy padły wówczas pozostawione w pojeździe pieniądze.

Na miejsce pojechali kryminalni z Szamotuł oraz funkcjonariusze z Dusznik. Policjanci podjęli obserwację mężczyzn, aby zweryfikować, czy mogą to być podejrzani w sprawie październikowego włamania. Funkcjonariusze zauważyli, że mężczyźni obserwują pojazdy parkujące na terenie stacji. Gdy jeden z nich zachowywał się, jakby chciał otworzyć drzwi od zaparkowanego mercedesa, kryminalni zatrzymali go oraz jego „współpracowników”.

Okazało się, iż mężczyźni, to trzej obywatele innego kraju w wieku od 37 do 49 lat. Podejrzani cały czas się ze sobą komunikowali i posiadali sprzęt służący do zagłuszania kluczyków do samochodów jak również sczytywania z nich kodów. Dzięki temu, klienci pozostawiając swoje samochody na parkingu, nie byli świadomi, że auta są niezakluczone.

Po zebraniu materiałów dowodowych w sprawie, podejrzani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodu, w dniu 31 października br. oraz usiłowania kradzieży z włamaniem w dniu 16 listopada br.

W celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, na wniosek śledczych, sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt.

Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Policjanci wyjaśniają czy mężczyźni mogli mieć związek z innymi podobnymi przestępstwami.

Za kradzież z włamaniem polskie prawo przewiduje do 10 lat więzienia.

asp. Sandra Chuda